WOKÓŁ PRZYSŁOWIOWEGO „TRZEPAKA”

Bez odwagi nie ma chwałyslogan z II wojny światowej

Po kajakowym spływie Wisłą ciągnie nas ku wodzie. Trzeba działać. Tym razem zmieniamy perspektywę. Tandemowe dzienniki zapełniają się po raz kolejny. Wykorzystując piękna pogodę warto objechać obiekty krajoznawcze na własnym podwórku, które wliczają się do dużych stopni KOT.

Nadciąga Bartosz. Będzie kolejna wspólna przygoda.

Startujemy z Wilanów Zone.

Przystanek na Bulwarach Wiślanych.

Polak potrafi czerpać z naszych korzeni…

Kręcimy na Stare Miasto. Warszawska Starówka nie miała szczęścia trafiając na Hitlera, który dołożył wszelkich starań, by ją unicestwić (w trakcie Powstania Warszawskiego zniszczono około 90% Starego Miasta; przetrwało 6 domów z ponad 260), jak zresztą całą stolicę. Dzięki staraniom Polaków została wzniesiona z gruzów a jej obecny stan wpisany został na prestiżową listę UNESCO.

Niewątpliwie ciągnie nas ku naturze. Być może to jeden z ostatnich pikników, w końcu pogoda jest tak nieprzewidywalna.

Trzepanie kocyka i kręcimy w stronę domu. Każda przygoda kiedyś dobiega końca…

Finalnie wyszło 46,6 km. Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *