„Człowiek staje się tym, o kim marzy. Dobrze marzyłeś…” wódz Siuksów, cytat z filmu.

Inny wymiar zmierzania ku naturalizmowi…
Tym razem zainspirował mnie świat kanadyjskich Indian. Oparta na biograficznych motywach opowieść prezentująca postać Archibalda S Belaney’a – Szarej Sowy pokazuje, że w życiu możemy podążać za własnymi marzeniami.

Zafascynowany książkowym światem Indian jako kilkunastoletni chłopak Archi opuszcza Anglię, by zamieszkać pośród natury. Zostaje przyjęty z otwartymi rękami i niemalże całkowicie wtapia się w tamtejszy klimat. Film opisuje kilka ostatnich lat jego życia, gdzie uchodzi za półkrwi Indianina i jest adoptowanym synem jednego z tamtejszych wodzów. Egzystuje jako traper do czasu kiedy poznaje miłość swojego życia – Pony, która ukierunkowuje jego drogę w stronę ochrony środowiska naturalnego. Miłość nadaje sens naszej egzystencji, ukierunkowuje i powoduje, że dajemy z siebie jeszcze więcej niż planowaliśmy. Piękne widoki, ogrom dzikiej natury, miłość dwojga ludzi wszystko to składa się w harmonijną całość. Serdecznie polecam. Nie tylko po to, aby się wyciszyć i uciec od rzeczywistości, ale także aby znaleźć inspirację w drodze na wykreowanie własnego życia obfitującego w spełnienie.
Więcej informacji o filmie znajdziecie tutaj