„Sukces to zdolność życia zgodnie z własnymi pragnieniami, robienia tylko tych rzeczy, na które mamy ochotę, z wybranymi przez nas ludźmi, w pożądanych sytuacjach” Brian Tracy
W minionym miesiącu płonęły me buty biegowe. Dzięki maksymalnej determinacji realizuję założony plan (nawet z relatywnie dużą górką), co przekłada się w bezpośredni sposób na rekord jeśli chodzi o największą ilość wybieganych kilometrów. Zawieszam sobie poprzeczkę coraz to wyżej. Finalnie dobijam do 291 km.
W związku z tym, że minęła już połowa obecnego roku pora na małe podsumowanie. Czas na nieco liczb. Oficjalne starty biegowe: 16. W tym prężnie działam z Koroną Maratonów Polskich oraz Koroną Półmaratonów.
Łączna ilość wybieganych kilometrów na poziomie 1333.
Kilometry pokonane na rowerze: 494
Przepłynięte kilometry: 2,60.
Podążam obraną przez siebie ścieżką w stronę wyznaczonego celu. Okresy, kiedy to przystaję aby ocenić bieżące postępy są póki co satysfakcjonujące. Odnotowuję cały czas stały progres, co niezmiernie mocno mnie cieszy. Są powody do satysfakcji.
Oczyść swe wnętrze abyś mógł przyjąć trzeźwy ogląd sytuacji. Czasy się zmieniły. Nie pozostań na to obojętny. Pamiętaj, że choroby cywilizacyjne to nic, co dzieje się nagle. Ten proces trwa. Jest powolny i wyniszczający.
Działamy Działamy dalej…!!!