NIEPOKONANI TEAM IN ACTION

Nasze życie nie będzie w pełni bogate i szczęśliwe, dopóki my sami nie będziemy zdrowi.” Randy Gage

Świadomość zmian w jednej głowie inicjuje proces rozprzestrzeniania się idei. Zwłaszcza takiej idei, która jest oparta na zdrowiu, poprawianiu swojego wyglądu i nabieraniu większych sił witalnych.

Zapewne dlatego wraz z upływającym czasem jest nas coraz więcej… Rozrasta się społeczność  ludzi, którzy uświadomili sobie, że można żyć lepiej, zdrowiej i czerpać więcej radości z wartko upływających chwil. Grupy ludzi pokonujących bariery niegdyś nie do pokonania. Jednostek rozumiejących myśl, której autorem jest Rich RollNie chodzi o to, co myślisz i czujesz w tej oto chwili. Twoich granic nie wyznacza ani twój umysł, ani twoje ciało…

W końcu, gdy ma się hasło:  W ZDROWYM CIELE, ZDROWY D(R)UCH można zrobić dosłownie wszystko. Doprowadzić nawet, w pewnym sensie oczywiście, do oszukania swojego umysłu narzucającego nam sztuczne bariery i ograniczenia. Termin „niemożliwe” znajduje się całkowicie poza naszym zasięgiem. Wszystko zawiera się w chęci zrobienia czegoś i podjęciu odpowiedniej decyzji.

Właśnie dlatego zawiązaliśmy Niepokonani Team. Grupę ludzi, którzy będą niezłomni w swoich działaniach. Ekipę nie podlegającą toksycznym wpływom otaczającej rzeczywistości tylko konsekwentnie realizującą swoje wizje. Odzwierciedlamy przekrój społeczeństwa polskiego. Wprowadzając do naszej grupy różnorodność inicjujemy obfitość wartości. Energię czerpiemy z głęboko zakorzenionego przeświadczenia o słuszności naszych idei. Mimo faktu, że inwestycja w nasze ciało stanowi formę planu emerytalnego już dziś pojawiły się wymierne owoce. To tylko cieszy i powoduje, że z radosną perspektywą spoglądamy w przyszłość.

W sposób bardzo dosadny, aczkolwiek bardzo trafny, obraz obecnie panującej rzeczywistości charakteryzuje Randy Gage: „Staliśmy się społeczeństwem ludzi przejedzonych, lecz niedożywionych. Nasze ciało nieustannie daje nam znać o tym, że potrzebuje więcej składników odżywczych, a my zapychamy je kolejnymi porcjami martwej i sztucznej żywności powodującej ciągłe niedożywienie. Sztuczna żywność zawiera zerowe lub śladowe ilości witamin, minerałów, enzymów, przeciwutleniaczy oraz błonnika, czyli wszystkiego, co jest potrzebne dla zdrowia. Nasz organizm błaga o uzupełnienie deficytów. Efekt końcowy: gigantyczna, groteskowa otyłość.” Pytanie, co z tym zrobimy? Schowamy głowę w piasek??? A może, jako racjonalne istoty podejmiemy działanie??? Wybór należy wyłącznie do nas i to tylko w charakterze „0” bądź „1”. Tutaj nie ma alternatyw. Nie ma się co oszukiwać!!! My już podjęliśmy decyzję, pora na Ciebie!!!

Radość wynikająca ze zmieniającego się życia ludzi, którzy Cię otaczają i wraz z Tobą podzielają pasje jest wprost nie do opisania. Dlatego postanowiłem, że kilka wybranych osób wypowie się, aby osobiście podzielić się swą zmianą.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

IZA: „Korzystanie ze zdrowej żywności pozwoliło mi znów być aktywną bez tak bardzo uciążliwego bólu kręgosłupa. Przez wiele lat bezskutecznie lekarze próbowali leczyć mój kręgosłup wszystkimi dostępnymi środkami farmakologicznymi. Potem już tylko rozkładali ręce mówiąc, że tylko operacja pozwoli mi w miarę normalnie funkcjonować. Decyzja o zbliżającej się operacji była dla mnie ciosem . Jako była gimnastyczka i zawsze bardzo aktywna osoba nie mogłam wyobrazić sobie siebie leżącej i unikającej wszelkich nadwyrężeń. Gdy zmieniłam swój sposób odżywiania okazało się dość szybko,że zapomniałam o swoim schorzeniu. Już blisko dwa lata nie pamiętam o bólu i zupełnie zapomniałam o operacji. Moje życie nabrało znów rumieńców. Ta zmiana spowodowała również spadek wagi o ponad 4kg bez uciążliwego odchudzania . Co jako kobieta bardzo sobie chwalę. Największą jednak zaletą jest to że ciągle przybywa mi sił witalnych i uczucie jakbym była podłączona do niewyczerpującego się źródła energii jest SUPER….

218

SEBASTIAN: „Kilka miesięcy temu dowiedziałem się jak zamienić złe nawyki żywnościowe na te zdecydowanie lepsze. Od zawsze borykałem się z nadwagą, gdyż nie przepadałem za sportem a na inny ruch nie miałem zbytnio czasu. Odkąd zmieniłem sposób odżywiania moja waga spokojnie ale systematycznie zaczęła spadać i w ciągu 4 miesięcy z 99 kg doszła do 92 kg bez głodówek i specjalnych diet. Mimo spadku wagi a może właśnie dlatego mam zdecydowanie więcej energii i chęci do działania.

219

KRZYSIU: „Ruch w moim życiu jest bardzo istotny, często nadwyrężam mięśnie i stawy, mogę pozwolić sobie na to tylko dzięki zdrowej żywności, która dostarcza mi odpowiednich wartości odżywczych. Polecam zastanowić się nad tym co wkłada się do ust :-)”

220

ASIA: „W ostatnim czasie mam więcej ochoty na ćwiczenia. A gdy już skończę ćwiczyć mam więcej energii niż przed nimi.”

221

AGNIESZKA I KRZYSIEK: „Na początku bardzo sceptycznie podchodziliśmy do projektu opierającego się o racjonalne żywienie, ale już po kilku dniach czuć było działanie żywności funkcjonalnej. Więcej sił, więcej energii, przy takim samym codziennym funkcjonowaniu, nie odczuwaliśmy wieczorem takiego zmęczenia. Ponadto pozwoliło mi wyleczyć stawy – skokowe i kolanowe. Przy przeciążeniu organizmu co mniej więcej dwa miesiące zbierała mi się woda w kolanach, lekarze nie potrafili tego do końca zdiagnozować. Od 1,5 roku nie zebrała mi się woda w kolanie i praktycznie nie mam problemu ze stawami. Wierzymy, że produkty są wstanie pomóc wielu ludziom, wystarczy tylko spróbować i używać ich przez jakiś czas, aby poczuć efekty. Dzięki odpowiedniemu dożywianiu organizmu jesteśmy wstanie pokonać wiele chorób cywilizacyjnych, jedyny problem leży po stronie świadomości. Każdy z nas musi zrozumieć, że mówimy tutaj o przyszłości naszej i naszych dzieci. Dzięki projektowi zmieniły się również inne aspekty naszego życia – otworzyły nam się oczy na inne sprawy, między innymi pomoc innym.

222

MARTA: „Od ponad 1,5 roku niesamowicie poprawiła się odporność mojego organizmu. Kiedy wszystkich wkoło dopada sezonowe przeziębienie/grypa, ja pomimo codziennej jazdy rowerem do pracy (nawet jesienną porą), jestem zdrowa jak ryba. 🙂 Dodatkowo w ciągu 5 miesięcy schudłam 4 kilogramy. Poprzez prawidłowe i świadome odżywianie oraz aktywne uprawianie sportów, inwestuje we własne zdrowie – profilaktyka to podstawa.

223

TOMASZ: „Kilka miesięcy po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana zacząłem regularnie biegać, aby odbudować mięśnie po ponad 2 latach przerwy od aktywności sportowych. Startowałem w kolejnych zawodach, biegając coraz szybciej i zwiększając stopniowo dystanse od 5 km w lipcu 2013 roku do pełnego maratonu we wrześniu 2014. W międzyczasie zmieniły się również moje nawyki żywieniowe, zacząłem jeść zdrowiej i stosować żywność funkcjonalną. Mimo intensywnych treningów po 4-5 razy w tygodniu, nie przytrafiła mi się żadna kontuzja, a operowane kolano sprawowało się równie dobrze jak to zdrowe. W międzyczasie zauważyłem znaczący spadek ciśnienia tętniczego, dzięki czemu mogłem całkowicie odstawić leki na nadciśnienie, które stosowałem od prawie 10 lat. Nie jestem już narażony na uboczne skutki stosowania takich leków, czuję się wyśmienicie i praktycznie nie narzekam na występujące wcześniej dolegliwości.Przez ostatnie półtora roku uzyskałem świetną formę, odzyskałem zdrowie, mam więcej energii i nauczyłem się czerpać radość z aktywności fizycznej, co dobrze wróży na przyszłość :-)”

224

ZUZIA: „Rok 2014 jest dla mnie rokiem sporych zmian. Zarówno wewnętrznych i mentalnych jak również fizycznych. Postanowiłam przyjrzeć się sobie, swoim nawykom i stylowi życia. Zacząć dbać o siebie. Dzięki zmianie przede wszystkim sposobu odżywiania i codziennej diety zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to co jem i wdrażać metody zdrowego odżywiania i gotowania. Myślę, że w dużej mierze spowodowało to iż mam więcej energii na co dzień, po prostu „chce mi się więcej chcieć”. Łączy się to nieodzownie z podjęciem większej aktywności, nie mam tu na myśli bynajmniej tylko aktywności sportowej, bo do tej jeszcze mi daleko, ale i tak w porównaniu z zeszłym rokiem jestem na dobrej drodze 🙂 Mimo to schudłam 5kg bez uprawiania jakiegokolwiek sportu !!! Bo spacerowania i okazjonalnych ćwiczeń po pół godziny w domu z Mel B sportem bym nie nazwała a jedynie niezbędną higieną. I Zrozumiałam dzięki temu że regularność posiłków oraz ich jakość wystarczy aby stracić na wadze. Co więcej, przyczynia się do wzmocnienia odporności organizmu. Co roku w okresie przesilenia jesienno-zimowego minimum 2 tygodnie byłam na zwolnieniach lekarskich. Obecnie zmieniło się to jedynie w kilkudniowe osłabienia 🙂 bez konieczności zażywania antybiotyków i leżenia w łóżku z gorączką prawie. 39 stopni. Za swoisty sukces uważam fakt, że w ramach aktywności powróciłam do jazdy na rowerze – może jazdy to za dużo powiedziane, raczkuje w tym temacie – gdzie po raz ostatni miało to miejsce chyba 15 lat temu 🙂 Podsumowując jestem zdrowsza, nie choruje, czuję się dużo lżejsza a przez to szczęśliwsza. Moje życie smakuje lepiej 🙂

225

JADZIA: „Nie bolą mnie stawy. Przestały mnie boleć nadgarstki. Mam lepsze trawienie. Nie łapie mnie przeziębienie. Nie pamiętam kiedy ostatnio chorowałam. To sprawia, że czuje się lepiej i mam dużo energii.

226

ANIA: „Do niedawna korzystająca tylko z pojazdów mechanicznych – dziś nie mogę sobie wyobrazić przynajmniej kilku dni w tygodniu bez roweru. Kiedyś fanka niezdrowego jedzenia – obecnie z satysfakcją patrzę jak na jednej ze sportowych aplikacji powiększa się ilość spalonych (dzięki różnym aktywnościom) hamburgerów. Jakiś czas temu z trudem dobiegałam 200 metrów do odjeżdżającego autobusu, obecnie przebiegnięcie kilku km nie stanowi dla mnie żadnego problemu.
Wystarczyło tak niewiele – trochę chęci, trochę świadomości, by czuć się lepiej, być zdrowszą, mieć więcej energii, a przy tym wyglądać atrakcyjniej.

227

RAFAŁ: „Zawsze byłem aktywny fizycznie i uprawiałem wiele różnych sportów, jednak wcześniej nie do końca uświadamiałem sobie, że sam sport to nie wszystko, aby być zdrowym Teraz już wiem, że równie ważne jest to co jem i kiedy jem. Regularne uprawianie sportu, odpowiednia dieta i zdrowa żywność to połączenie, dzięki któremu udało mi się zyskać więcej energii w codziennym życiu, a także poradzić sobie z kilkoma problemami zdrowotnymi, między innymi, męczącą mnie alergią.

228

JANKA: „Dzięki temu, że regularnie spożywam posiłki i dostarczam organizmowi dużą dawkę witamin i minerałów zawartych w żywności funkcjonalnej jestem zdrowa, mam dobre samopoczucie, dobre wyniki badań lekarskich, znacznie więcej siły i energii, dzięki czemu chętnie  biegam, jeżdżę na rowerze, ćwiczę. Poprawiła się więc moja sprawność  fizyczna i kondycja, dzięki temu jestem  bardziej aktywna i skutecznie kontroluję wagę ciała. Kształtuje też charakter poprzez systematyczność działania i większą dyscyplinę, rozwija poprzez czytanie, szkolenia i daje możliwość fajnych kontaktów z ludźmi. Ogólnie bardzo pozytywnie wpływa na fizyczną i psychiczną sferę życia człowieka.

Okazuje się, że wspólnie można nie tylko imprezować, ale i dbać o własne zdrowie dobrze się przy tym bawiąc. Perspektywa tego typu oznacza dla nas LEPSZE JUTRO.

Wychylmy się. Spójrzmy, co znajduje się za zakrętem. Połączmy fakty, które docierają do naszego umysłu. Fakty związane z fatalną jakością produktów, które spożywamy, małą aktywnością ruchową przez co rdzewieje nasz organizm. Zadajmy sobie zasadnicze pytania:

  • Jak nasz organizm w rozumieniu fabryki, ma odpowiednio funkcjonować skoro nie dostaje odpowiednich wartości odżywczych???
  • Jak budowla naszego ciała ma dotrwać do końca skoro mamy do czynienia z lichym budulcem???

Zastanawiał się ktoś z Was dlaczego jedne z ostatnich badań dotyczących żywności Szwajcarzy zrobili w 2002 roku, czyli ponad 10 lat temu??? Mam wrażenie, że w chwili obecnej totalnie w niczyim interesie nie leży, aby pokazać społeczeństwu, jak nędzne produkty są wytwarzane na rynek żywności.

Stąd też w końcu kiedyś trzeba się sprzeciwić i najzwyczajniej w świecie powiedzieć: DOŚĆ!!! Czas położyć kres biernemu przyglądaniu się rzeczywistości. Jako jednostki obdarzone wolną wolą mamy możliwość kreowania rzeczywistości. „Historia wolnego człowieka nigdy nie jest pisana przez przypadek, ale przez wybór – jego wybórDwight D. Eisenhower. Wykorzystajmy to budując w najbliższym otoczeniu grupę świadomych jednostek. Jednostek, które są w stanie spojrzeć w przyszłość. Zrozumieć, że warto wykonać ten ruch, bowiem właśnie w przyszłości spędzimy resztę swojego życia. Warto wykonać ruch związany z zapewnieniem organizmowi tego, co dla niego dobre, choćby po to, aby żyć dłużej i godniej bowiem biologii naszego ciała nie da się oszukać. „Starzejąc się, płacimy wielką cenę za niewłaściwe odżywianie. Tą ceną są ból  i cierpienie, towarzyszące chorobom zwyrodnieniowym, które dręczą nasz organizm.Randy Gage

Zapraszam wszystkich chętnych do wspólnej aktywności ruchowej. Wytężmy wzrok i spójrzmy nieco dalej niż dotychczas. Z całą pewnością  z czasem za linią horyzontu zarysują się wymierne korzyści dla każdego z nas indywidualnie.  Przestańmy rozprawiać: trzeba zrobić to i tamto. Przestańmy jedynie planować a skupmy się na realnym działaniu. Reasumując, DZIAŁAMY DZIAŁAMY.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *